Przed siedzibą PKW przy ul. Wiejskiej w Warszawie kandydat PiS na prezydenta RP Andrzej Duda spotkał się 19 listopada br. z dziennikarzami w sprawie skandalicznych opóźnień i wadliwego systemu informatycznego Państwowej Komisji Wyborczej. - W związku z zaistniałą sytuacją, nie pierwszą, jaka ma miejsce jeśli chodzi o Państwową Komisję Wyborczą, ale najpoważniejszą ze wszystkich dotychczasowych, która podważa rzetelność tych wyborów i faktycznie możliwość uznania ich wyniku, apeluję do prezydenta Bronisława Komorowskiego o to, by zwrócił się do panów prezesów, aby wystąpili z wnioskami o odwołanie obecnych członków PKW - powiedział podczas konferencji prasowej. Zdaniem Andrzeja Dudy, w PKW potrzebna jest „zdecydowana zmiana i tu jest potrzebne zdecydowane działanie ze strony prezydenta, jako gwaranta ciągłości władzy państwowej” oraz przypomniał, że „każde wybory mają służyć właśnie ciągłości władzy”. - Nie może być sytuacji, by głowa państwa, obojętnie, czy w jakiś fasadowy sposób poprzez tylko i wyłącznie fasadowe spotkania, przechodziła nad tak istotną kwestią do porządku dziennego - dodał. W związku z całą sytuacją Duda zaapelował do prezydenta RP, by zwrócił się do prezesów TK, SN i NSA o to, by ci wystąpili z wnioskami o odwołanie członków PKW . Jak podkreślał Duda, system informatyczny, który miał służyć usprawnieniu liczenia głosów, zdezorganizował wybory, zaś taka sytuacją, jaka obecnie mamy w kraju jest tragiczna oraz „podważa wiarygodność niestety nie tylko Państwowej Komisji Wyborczej, ale podważa także wiarygodność państwa polskiego i niestety demokracji”. Nawiązując do spotkania Komorowskiego z prezesami TK, SN i NSA, Duda powiedział, że kompetencją prezesów tych instytucji jest wystąpienie o odwołanie członków PKW, którego to odwołania dokonuje na ich wniosek prezydent. Kandydat PiS na urząd prezydenta RP przypomniał, iż w maju 2013 r. szef KP PiS Mariusz Błaszczak w liście do prezydenta „zaapelował o wsparcie inicjatywy ustawodawczej PiS dotyczącej bezpieczeństwa wyborów”, a „Kancelaria Prezydenta odpowiedziała, że nie dostrzega konieczności zmian w prawie, w kształcie proponowanym przez PiS”. - Zwróciłem uwagę na niebezpieczeństwa dla demokracji, które mogą zostać wyeliminowane poprzez zmianę w Kodeksie wyborczym. Sprawa powinna być wnikliwie zbadana, bo to, co się stało, jest niedopuszczalne z punktu widzenia demokracji, jest po prostu horrorem. Nie tylko PKW, ale państwo polskie ośmiesza się - dodał, informując, że PiS zamierza powiadomić prokuraturę o możliwości przestępstwa oraz, że „przygotowuje wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej do zbadania przygotowania i procesu liczenia głosów w wyborach samorządowych”.